Gniezno

Sobota, 20 czerwca 2009 · Komentarze(2)
Po 4 godzinnym śnie (nocne śmiganie po Gnieźnie z aparatem, potem awaria w biurze do samego rana) wuruszyłem sobie do Gniezna aby troszkę się pomęczyć :) Jechałem wg. wskazówek sebkafiremana ale i tak troche zabłądziłem bo nadrobiłem pare kilometrów na Folwark zamiast skręcić wcześniej w prawo na Gniezno w Krzyżówce ^^. Odwiedziłem dziadka i potem powrót do Trzemeszna tą sama drogą, dobrze się jechało bo chyba jechałem z wiatrem, średnia była ok 30-35km/h :) w tamtą stronę było ciężej :/ Po powrocie wpadłem na grilla na swoją działeczkę i potem objedzony ledwo dojechałem do domu, ale jakoś się udało...

Komentarze (2)

Nieźle się rozkręcasz - jeszcze trochę i zaczniesz dalsze przebiegi walić odemnie ;)

sebekfireman 22:02 poniedziałek, 22 czerwca 2009

Pamiętam pierwszy raz jak jechałem rowerem do pracy... z wydrukami zdjęc z satelity :) I też skręt w prawo w Krzyżówce przegapiłem. Teraz, po 3 latach, tę trasę na autopilocie już robię :)
Ale rano z powodu pany się nie udało rowerem dojechac :(

mogilniak 19:37 poniedziałek, 22 czerwca 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iaski

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]