Gołąbki
Czwartek, 1 lipca 2010
· Komentarze(2)
Ja wracałem ok 21-22 ;) Już było prawie ciemno :)
orzel 21:00 sobota, 3 lipca 2010
Musieliśmy się gdzieś minąć w drodze powrotnej. Jakbym wracał normalnie to zapewne byśmy się spotkali.
sebekfireman 17:23 piątek, 2 lipca 2010